Ślubny exploding box w stonowanych szarościach. Z odrobiną połyskujących elementów. Jest to pierwsze pudełeczko tego typu, jakie udało mi się zrobić. Ale na pewno nie ostatnie. Świetnie się bawiłam tworząc to cudeńko. Coś mi się wydaje, że będzie to moja ulubiona forma.
Pozdrawiam,
Martuszka






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz